Kto zostawia ślady na internecie?
Czy zastanawialiście się nad tym że za każdym razem gdy włączacie komputer i udajecie się na swoją wędrówkę po Internecie zostawiacie za sobą ślady po których można was rozpoznać. Są to ślady trwałe. Nie takie jak ślady na piasku, które zawieje wiatr, czy ślady na śniegu, które znikną po roztopach. Są to ślady tak rozpoznawalne jak linie papilarne. Jeden nierozważnie pozostawiony ślad może mieć konsekwencje na całe wasze życie.
| Witamy na naszej witrynie Ślady na Internecie. Jest to żywy przykład prostego portalu tematycznego jaki może być stworzony prostymi działaniami na podstawie wypróbowanego szablonu. To jest jeden z gotowców przygotowany w Projekcie IQ-@rius. przez członka naszej grupy DPG. Jest to pomysł praktycznie gotowy, przystosowany do adaptacji przez potencjalnego klienta z branży. W założeniu ma to być mini-portal społecznościowy bazowany na ogólnym temacie pozostawiania śladów na internecie. Pomysł powstał na podstawie tekstu napisanego przez Marię Cywińską w portalu Gazeta.pl. |
Artykuł pod tytułem Czy „cyfrowi tubylcy uciekną z sieci?” opisuje refleksje pokolenia rodziców urodzonych w czasach „przedkomputerowych” na temat pokolenia młodych dla których komputer, iPad czy smartfon to normalne gadżety życia codziennego.
Jest to zjawisko socjalne. Tubylcy internetowi (z ang. „digital natives„).
„To ci, którzy się wychowali w internecie i w bezpośrednim otoczeniu nowoczesnych technologii. Są mieszkańcami internetu i tam dorastają. Całymi dniami wysyłają do siebie smsy, umieszczają wpisy na facebooku (nawet w trakcie lekcji czy w kościele), robią zdjęcia sobie i kolegom i wysyłają je w cyberprzestrzeń„.
Autorka podkreśla, że młody człowiek nie zdając sobie sprawy z konsekwencji będzie robił wszystko to co robią jego rówieśnicy. Robi dokładnie to samo co jego rodzice wcześniej, tylko że czasy i dostępne technologie się zmieniły. Różnica polega tylko na tym że rodzice mają wesołe wspomnienia a ślady zostawione przez młodzież pozostają na zawsze w cyberprzestrzeni.
„Każda głupota pozostaje w sieci na zawsze, do wykorzystania i odtworzenia przez kumpli dzisiaj, jak i pracodawców za 10 lat.”
Autorka zastanawia się, czy powiedzenie „Jeżeli cię nie ma w sieci, to nie istniejesz” nie nabiera nowego znaczenia. Czy świadomość rejestracji każdego ruchu w internecie nie wymusi zejście do internetowego podziemia i konieczności prowadzenie podwójnego życia. Życia wirtualnego, oficjalnego opartego na najnowszych technologiach cyfrowych i tego skrywanego, analogowego nie publikowanego na żadnych serwisach społecznościowych.
Ciekawa perspektywa.
Czekamy na komentarze.
Szybki link logujący ..